Świat w starym stylu

Świat w starym stylu

czwartek, 11 lutego 2016

Wojciech Kossak - reklama

Wojciech Kossak wybitnym malarzem był. Ten przedstawiciel artystycznej rodziny- syn Juliusza Kossaka, a ojciec Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Magdaleny Samozwaniec i Jerzego Kossaka znany był jako niezwykle płodny autor portretów konnych,  malarstwa historyczno- batalistycznego, scen rodzajowych z okresu napoleońskiego i staropolskiego ,,unieśmiertelniony" jako współtwórca ( wraz z Janem Styką ) Panoramy Racławickiej. Malarz niezwykle płodny, jednak borykający się z nieustającymi kłopotami finansowymi związanymi ze swoim trybem życia. Tajemnicą poliszynela było, że wraz ze swym synem Jerzym w dwudziestoleciu międzywojennym prowadzili swoistą manufakturę w której malowali pospiesznie długie serie obrazów... Była to bolesna i skrywana tajemnica artysty. Wojciech Kossak ,,popełnił" również dwie reklamy. W roku 1929 i 1934.

Bardziej znana z nich powstała w 1934 na zamówienie Spółki Akcyjnej ,,Polski Fiat" produkującej masowo bardzo udane samochody Polski Fiat 508 które w jakimś stopniu zmotoryzowały przedwrześniową Polskę. I choć powstanie tej reklamy ma ewidentne podłoże finansowe, to jest jeszcze małe ,,ale". Wojciech Kossak był wielkim pasjonatem motoryzacji, który już w latach 1912-14 działał w Krakowskiej Sekcji Automobilowej, zaś po odzyskaniu niepodległości w Krakowskim Klubie Automobilowym przy Krajowym Związku Turystycznym. Reklama Fiata przedstawia zgrabną ,,508-semke" mijającą na wiejskiej drodze Podhala fasiąga z dwiema góralskimi parami. Znamienne jest tu połączenie ogólnie znanej miłości malarza do koni- tutaj również mechanicznych. Scenka przedstawiona w biegu, umiejętnie spuentowana żywiołowymi pozdrowieniami pasażerów ,,starego" i ,,nowego" środka transportu pozwoliła zainkasować artyście sporą jak na owe czasy sumkę, zapewnie znacznie przekraczającą cenę jaką malarz życzył sobie za swoje dzieła.
Drugą reklamę zachowaną w dwóch różnych kolorystykach popełnił artysta w 1929 roku dla Browaru Zwierzyniec wchodzącego w skład Ordynacji Zamojskiej. Przedstawia ona kawalerzystę w mundurze ,,Błękitnej Armii" Hallera na popasie przywołującego swych towarzyszy do skosztowania złocistego trunku. Za tą reklamą nie stoi już żadna poza finansową historia. Kossak był raczej średnim amatorem piwa. Natomiast wielkim patryjotą. Pomimo nieustających kłopotów finansowych odmówił portretowania hitlerowskich dygnitarzy wraz Hansem Frankiem na czele tłumacząc się swym podeszłym wiekiem (zmarł w roku 1942). Smaczku tej historii dodaje fakt że w pracowni artysty w tym czasie było pełno rozpoczętych płócien. Wojciech Kossak malował do ostatniego dnia życia...
TP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz