Świat w starym stylu

Świat w starym stylu

poniedziałek, 15 lutego 2016

Poznański ,,Tunel Bismarcka"na starej pocztówce

Poznań na przełomie XIX i XX wieku był dynamicznie rozwijającym się ośrodkiem przemysłowym. Szybko zwiększała się liczba jego mieszkańców a wraz z tym liczba lokali gastronomicznych zarówno tych serwujących wykwintną kuchnię jak i piwiarni w których można było ,,dobrze podjeść". Do tej drugiej kategorii zaliczał się lokal o dumnej nazwie Bismarck Tunnel. Jak można się domyślić nawiązywała ona do jednej z większych inicjatyw budowlanych kanclerza. Również sam lokal wzorowany na słynnej piwiarni ,,Rostkeller" mieszczącej się pod berlińskim czerwonym ratuszem, imponował swymi rozmiarami. Sala główna miała ponad pięćdziesiąt jeden metrów długości, czternaście szerokości i pięć wysokości. Można w niej było urządzać imprezy do tysiąca gości. Zaiste był to wielki lokal.

Piwiarnia Bismarck Tunnel powstała w roku 1875 i mieściła się jakże by inaczej przy ulicy Bismarcka nr. 2-4 ( dzisiejsza ulica Kantaka) w piwnicach wielkich kamienic zwanych wtedy ,,pałacami czynszowymi". Głowna sala wsparta przedzielona była szesnastoma kolumnami mieszczącymi się w dwóch rzędach. Z ulicy prowadziły do niej dwa niezależne wejścia. Poza wieloma gatunkami piw zarówno browarów poznańskich jak i sprowadzanych z całej Rzeszy lokal poszczycić się mógł tzw ,,dobrą kuchnią". Co ciekawe bardziej niż w obecnej epoce w karcie dań liczyła się sezonowość potraw. I tak np. pod koniec maja w karcie dań spotkać można było świeże szparagi. W okresie zimowym organizowano wielkie festyny świniobójcze i wielkie gale wieczorów kiszkowych ( wtedy na stołach królowały golonki, podgardla, wątrobianki czy kaszanki z kapustą) .Co roku jesienią organizowano w niej piwne festiwale wzorowane na słynnym Monachijskim Oktoberfest. Piwo lało sie wtedy strumieniami, a do piwa serwowano wtedy ,,weisswurst" niewielkie białe kiełbaski z mięsa cielęcego doprawianego pietruszką serwowane ze słodką szwarcwaldzką musztardą, czy też pikantne sałatki z kiełbaskami i drobną cebulką peklowaną w kwaśnym sosie.
Restauracja Tunel Bismarcka funkcjonowała w Posen w latach 1875 -1918 z ośmioletnią przerwą przypadającą na na lata 1887-1895. To była pierwsza plajta Tunelu którego pierwszym właścicielem był Browar Akcyjny Eichberg (Świebodzin) którego wyszynk w tym czasie obejmował wyroby własne i piwa bawarskie. W tym czasie pierwszym kierownikiem był W. Jeanesch. Utrzymanie wielkiej sali było nie lada wyzwaniem, gdyż Poznańskie  restauracje w tym czasie rozwijały się bardzo dynamicznie i konkurencja była spora. W roku 1900 w Poznaniu funkcjonowało 375 punktów gastronomicznych, sześć lat później było to już ich 594.
Co ciekawe były one najbardziej popularne wśród klas wyższych. Pomimo tak jak dziś nawoływań medyków stateczny obywatel Poznania powinien mieć ,,brzuszek" odpowiadający jego statusowi i pozycji społecznej. Wśród ówczesnych pań przeważał pogląd skłaniający się ku szczupłej sylwetce dobrej pani domu. Niemniej Poznańscy panowie zawiązali w roku 1893 ,,klub Grubych" jako odpowiedź na propagandowe wychwalanie zdrowej sylwetki i takiegoż stylu życia.. Bismarck tunnel był więc lokalem męskim.
Posener Zeitung w roku 1875 przedstawia przykładowe menu naszej piwiarni. I tak w karcie dań znajdują się min: szynka zapiekana w cieście, bawarska sałatka ziemniaczana na ciepło z ogórkiem małosolnym, wieprzowe kopytka z grochem i kwaśną kapustą zasmażaną, szparagi z szynką zatopione w auszpiku, potrawka z kurcząt w jarzynach, filet z soli w sosie chrzanowym, flaki wołowe z Królewca, zupa z na ogonie wołowym, czy wołowina, cielęcina i dziczyzna podawana w galaretce z auszpiku. Mniam , mniam..
Dla amatorów słodkości pobliska cukiernia Aleksandra Witalisa Żuromskiego serwowała w Tunelu Bismarcka łącznie kilkadziesiąt rodzajów tortów (24), ciepłej czekolady, pączków, marcepanów , lodów, cukierków, a także importowanych z Francji i Szwajcarii czekoladek deserowych które również można było zamawiać na wynos. Tak to była kaiserowska gastronomia. Pyszna, bogata i bez kompromisów.
W roku 1918 ze zrozumiałych względów nazwę piwiarni zmieniono na Tunel Europejski lecz nowa nazwa niezbyt się przyjęła. Do czasów obecnych Poznaniacy wspominają z pewnym rozrzewnieniem nazwę Bismarck Tunnel jako synonim świata w starym, dobrym stylu. nasz lokal niesie w sobie jeszcze jedną tajemnicę. Otóż podobno z Tunelu istniało tajemnicze przejście podziemne łączące nobliwą restaurację z kabaretem znajdującym się przy tej samej ulicy noszącym nazwę ,,Moulin Rouge".. Teraz o świetności poznańskiego lokalu świadczą nieliczne zachowane kartki pocztowe z wizerunkami piwiarni które na aukcjach internetowych osiągają wysokie ceny. TP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz