Świat w starym stylu

Świat w starym stylu

poniedziałek, 15 lutego 2016

Zeppeliny na starych pocztówkach..

,,Złota era" sterowców, tych romantycznych mastodontów nieba trwała tylko nieco powyżej pierwszych trzech dziesięcioleci XX wieku i zakończyła się spektakularną katastrofą zeppelina ,,Hindenburg" dnia 6 maja roku 1937 podczas cumowania na lądowisku Lakehurst nieopodal Nowego Jorku. Choć początki sterowców sięgają aż roku 1852, kiedy to niezwykle utalentowany francuz Henri Gifard doczepił do swojego balonu gondolę wyposażoną w prymitywny silnik parowy obracający śrubę powietrzną i przebył tym wehikułem 27 kilometrów, to początek ,,ery sterowców" przypada na rok 1900.
 
Wtedy to niemiecki wynalazca i generał Ferdinand von Zeppelin zbudował pierwszy nowoczesny sterowiec którego metalowy szkielet był umieszczony w powłoce wypełnionej gazem lżejszym od powietrza. Tak rozpoczęła się ,,era zeppelinów" której pierwszy przedstawiciel był już gigantem długości 124 metrów i wysokości powłoki 12 aż metrów! To monstrum dnia 2 lipca 1910 roku wzniosło się z powierzchni Jeziora Bodeńskiego wykonując nad nim 18 minutowy lot. Świat oszalał na punkcie zeppelinów jak je wtedy nazywano. Fabryka Zeppelina wybudowała w toku swojej działalności ponad 100 sterowców których ukoronowaniem był największy pojazd latający w historii LZ 129 ,,Hindenburg" zbudowany w roku 1936. Ten olbrzym miał 245 metrów długości i zasięg ogólnoświatowy! Na pokładzie mogło podróżować w luksusowych warunkach 72 pasażerów o których samopoczucie i bezpieczeństwo dbało 61 członków załogi. Żeby uzmysłowić sobie jak olbrzymią konstrukcją był LZ 129 ,,Hindenburg, dość stwierdzić że był większy od legendarnego statku pasażerskiego ,,Tytanic", dwa razy większy od księżycowej rakiety Saturn 5, czy cztery razy większy o Jumbo Jeta..


Świat oszalał na punkcie sterowców. Poza ,,Hindenburgiem" najbardziej znanymi w swojej epoce były sterowce ,,Norge' i ,,Italia" dokonujące przelotów ponad biegunem. Spośród najważniejszych krajów produkujących i użytkujących zeppeliny warto wymienić: Niemcy, Wielką Brytanię, Francję, Belgię, Rosję, Stany Zjednoczone, Włochy, Japonię, Norwegię i Brazylię.


Swojego ,,zeppelina" miała również Polska. Nosił on nazwę ,,Lech" i został zakupiony we Francji. Latał on nad Polską do roku 1928 gdy oddano go do kasacji. W porównaniu do ,,Hindenburga" był on istnym karzełkiem, gdyż miał tylko 50 metrów długości.


Lata Wielkiej Wojny przynoszą wojskowe zastosowanie sterowców które były przez obie strony wykorzystywane do nocnych bombardowań oraz dalekiego morskiego rozpoznania. Jednak pomimo swoich wymiarów były one bardzo podatne na zniszczenie. Dopiero po zakończonej I Wojny Światowej niemiecki sterowce zaczęły kursować w pasażerskiej żegludze nad Atlantykiem. I właśnie ten fakt jest najbardziej kojarzony z zeppelinami. W ciągu dwóch, trzech dni sterowiec kursował pomiędzy nowym a starym światem przewożąc pasażerów, pocztę i ładunki. Inne popularne trasy sterowcowe to Europa- Ameryka Południowa i Europa- Bliski Wschód. Co ciekawe niektóre sterowce miały na pokładzie własne samoloty pocztowe które startowały z korespondencją dolatując z ze świeżutkimi listami na kilkanaście godzin przed samym sterowcem..


Sterowce przezywały rozkwit do tej znamiennej katastrofy roku 1937. Po tym wydarzeniu Hermann Goering marszałek lotnictwa Rzeszy kazał zezłomować kolejnego dopiero co wykończonego zeppelina klasy ,,Hindenburg". Swoje sterowce skasowały także pozostałe kraje. Zakończyła się pewna epoka. I choć niewielkie sterowce wypełnione niepalnym gazem są sporadycznie wykorzystywane obecnie głównie w meteorologii i reklamie to olbrzymie mastodonty przemierzające przestrzenie pomiędzy kontynentami są już tylko wspomnieniem świata w starym stylu..


Kartki pocztowe z podobiznami sterowców z epoki są chętnie zbierane przez kolekcjonerów, jednak największą wartość mają kartki i listy wysyłane ,,pocztą sterowcową" a w szczególności te nadpalone z ostatniego rejsu ,,Hindenburga", wypraw polarnych bądź te przewożone samolotami pocztowymi startującymi z pokładów zeppelinów. Na kartkach pocztowych z epoki możemy znaleźć liczne ,,polonika" takie jak kartka ze sterowcem ,,Lech" nad Warszawą czy też kolejne zeppeliny nad Poznaniem, Gdańskiem, Sopotem, Legnica czy Opolem. Warto na nie zapolować i poddać się urokowi olbrzymów przemierzających z cichym odgłosem silników powietrzne przestrzenie.(TP)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz