Gra ,,Hodowla zwierzątek" powstała w
okupowanej Warszawie w roku 1943. Wymyślił ją trzydziestoośmioletni,
bezrobotny profesor Uniwersytetu Warszawskiego Karol Borsuk. Po zajęciu
stolicy Niemcy natychmiast zamknęli uczelnię profesora, który od tej
imał się różnych zajęć by utrzymać siebie i rodzinę. Strzałem w
dziesiątkę okazała się gra którą wymyślił a którą chałupniczym sposobem w
domu wykonywała żona profesora Zofia Borsukowa. Figurki zwierząt do gry
namalowała zaprzyjaźniona z rodziną Janina Śliwicka. Jak za dotknięciem
czarodziejskiej różdżki w domu rozdzwoniły się telefony z zamówieniami
na grę ,,Hodowla zwierzątek" którą w czasie okupacji zaczęli grać nie
tylko młodzi, ale również starsi użytkownicy zapominając o ponurej
rzeczywistości.
Gra
była dość prosta jednak wymagała skupienia i obrania odpowiedniej
strategii. Sporo zależało w niej również od szczęścia. Mogło w nią grać
od dwóch do czterech graczy wcielając się w postaci hodowców tytułowych
zwierzątek. Gra stała się niezwykle popularną rozrywka w Warszawie jedna
wybuch powstania w sierpniu 1944 roku i związane z tym ogromne
zniszczenia sprawiały że wszystkie egzemplarze ,,Hodowli zwierzątek"
zostały uznane za bezpowrotnie stracone...
Po zakończeniu wojny profesor powrócił do pracy dydaktycznej zajmując
się ukochaną matematyką. Tym większe było jego zaskoczenie gdy kilka lat
po wojnie jeden z egzemplarzy gry szczęśliwie odnalazł się poza
Warszawą. Gra wróciła do rodziny stanowiąc cenną pamiątkę czasów wojny i
okupacji. I tu pewnie historia by się zakończyła gdyby nie firma Granna
która odkupiła prawa do gry wznawiając ją pod tytułem ,,Super farmer".
Gra stała się w wielkim sukcesem komercyjnym i do dziś wyszły jej już
trzy wersje. To jednak nie koniec.
Przy współpracy rodziny profesora Muzeum Powstania Warszawskiego wydało
odtworzoną pierwotna wersję gry którą wyprodukowała firma Granna
,,Hodowla zwierzątek" którą można nabyć w sklepie internetowym i w samym
Muzeum. Tak to pięknie historia zatoczyła koło..
Jeżeli
chodzi o oryginał- to może ktoś z Państwa posiada taką pamiątkę
przeszłości z fascynującą historią. Byłby to prawdziwy ,,biały kruk".
Grając z dziećmi w ,,Hodowcę" czy ,,Farmera" dotykamy ciekawej
historii..TP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz