Izba
Skarbów tropi ciekawe przedmioty ,, z historią " nie tylko na jarmarkach
i skansenach. Czasem ciekawe znalezisko można odkryć w najbardziej
niespodziewanym miejscu i okoliczności. Na Małopolskim Pikniku Lotniczym
odbywającym się 2 i 3 września w Krakowie wśród członków grup
rekonstrukcyjnych wypatrzyliśmy żołnierza Samodzielnej Brygady
Spadochronowej generała Sosabowskiego. Jednostka ta zyskała chwałę w
filmie ,,O jeden most za daleko". Polscy spadochroniarze bohatersko
walczyli pod Arnhem wyzwalając Holandię.
Nasz żołnierz prezentuje dumnie rower
desantowy naśladujący rower brytyjskiej armii wyprodukowany przez firmę
BSA. Oryginalny został skonstruowany i wyprodukowany w czasie wojny przez
słynnego brytyjskiego producenta motocykli BSA. Ten na zdjęciach jest
zaś jego powojenną kopią, różniącą się od pierwowzoru i produkowaną po
wojnie na licencji w Danii dla potrzeb tamtejszych sił zbrojnych. Został
on również wtórnie przemalowany by jak najlepiej naśladować sławny
pierwowzór. Oryginalny rower BSA był składakiem o maksymalnie
uproszczonej konstrukcji i wadze poniżej 10 kg. Był używany w armii
brytyjskiej do lat 60 XX wieku. Z ciekawostek należy dodać, że wehikuł
był desantowany na swoim osobnym spadochronie o wymiarach kilkakrotnie
mniejszych od standardowego.. Skoczek skakał osobno a rower osobno.
Odnajdywali się, bądź nie już po zrzucie.(TP)
Ps. Dziękujemy naszemu czytelnikowi za
możliwość sprostowania danych zawartych w naszym artykule i czekamy na
artykuł o legendarnym sprzęcie naszych spadochroniarzy spod Arnhem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz