Jest dzień 22 listopada 1983 roku. Tego
dnia w dzienniku ustaw pojawia się dekret o nadawaniu medalu ,,Za udział
w walkach w obronie władzy ludowej". Mroczne czas stanu wojennego są
świadkami nobilitacji ludzi którzy niejednokrotnie bezlitośnie
rozprawiali się z niepodległościowym podziemiem. Faktem jest również że
odznaczono nim też osób walczące z pospolitymi bandami i szabrownikami na
terenie całego kraju. Czas były nie poddające się prostym ocenom. Jak
pisze Marcin Zaremba w swej książce ,,Wielka Trwoga- Polska 1944- 1947"
zachowania członków aparatu nowej władzy były krańcowo różne. Warto na
przykład przytoczyć fakt że wynagrodzenie przeciętnego milicjanta MO nie
wystarczało mu nawet na głodowe życie.
To w połączeniu z
niekompetencją, żadną społeczną akceptacją , brakiem kręgosłupa
moralnego i groźbą utraty życia przez milicjantów i ich rodziny
powodowały liczne akty przestępczo- bandyckie w wykonaniu tej grupy.
Jednak nie można generalizować- niektórzy funkcjonariusze Milicji
Obywatelskiej oddawali życie w obronie ludności przed rabunkami
krasnoarmiejców czy zwykłych bandytów... Ale wracając do medalu- naszego
świadka historii. Odznaczenie nadawano tradycyjnie w dniu 22 lipca (
święto PRL ) uczestnikom walk z podziemiem skierowanym przeciwko władzy
ludowej a w szczególności: żołnierzom LWP, funkcjonariuszom UB, MO czy
Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej.
Medal był przyznawany zasadniczo
obywatelom polskim czasami pośmiertnie.. Medalem odznaczono ponad 137
tysięcy osób, co jak na odznaczenie przyznawane przez tylko kilka
ostatnich lat systemu jest wynikiem zawrotnym. Powiedzmy sobie szczerze-
było to tzw. odznaczenie wstydliwe. Medal został zdelegalizowany w dniu
22 grudnia 1992 roku i dziś jest już tylko świadectwem trudnej polskiej
historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz