Przed wybuchem II wojny światowej
nazwisko Stanisława Strójwąsa (1870- 1939) było w Warszawie i całym
kraju powszechnie znane, ponieważ był on potentatem w zakresie handlu
przyprawami i w produkcji koncentratów spożywczych. Pochodził ze starego
warszawskiego rodu, którego historia sięga przynajmniej XVII wieku. W
1655 okupant szwedzki odnotował, że Stroiwąs (Strójwąs) posiadający
kamienicę przy ulicy Trębackiej ma zapłacić kontrybucję. Stanisław
Strójwąs był synem również Stanisława, weterana z Powstania
styczniowego, który zmuszony był opuścić kraj i przebywał w Holandii
zajmując się handlem. Znajomość języka niderlandzkiego sprawiła, że po
powrocie do kraju Strójwąs zajął się handlem z Holandią. Po ukończeniu
nauki przez Stanisława (syna) ojciec przekazał mu interes i kontakty.
Strójwąsowie handlowali przyprawami z Holandią i jej kolonią tzw.
Indiami Holenderskimi. W czasach Królestwa Kongresowego był największym
na ziemiach polskich importerem pieprzu, cynamonu i imbiru. Jako
pierwszy we wschodniej Europie rozpoczął samodzielne paczkowanie
zmielonego pieprzu w torebki o ustalonej gramaturze (jeden łut = ok. 13
gramów). W 1910 założył w Warszawie przy ulicy Hożej 57 niewielką
fabrykę, która rozpoczęła produkcję barszczu w proszku. Wcześniej
barszcz sprzedawano tylko w płynie.
Mechaniczna metoda suszenia i
pakowania sprawiała, że cena ostatecznego produktu była niewiarygodnie
niska.Od tego powstało warszawskie powiedzenie Tanie jak barszcz Strójwąsa.Z czasem oferta Strójwąsa rozszerzyła się o produkty, które powstawały na bazie skrobi. Był jednym z pierwszych producentów kisieli, galaretek i budyni w proszku. Z czasem oferta firmy Strójwąsa rozszerzyła się o olejki spożywcze, aromaty do ciast i przyprawę na licencji „Maggi”. W latach 20-stych XX wieku część produkcji przeniesiono do nowego zakładu przy ulicy Wolność 8. Wiele urządzeń pracujących w zakładach było zaprojektowanych i skonstruowanych przez samego Stanisława Strójwąsa. W latach 30. fabryka Strójwąsa zaczęła produkować proszek wybielający do prania bielizny, nazywany wówczas „farbką do prania”. Jako handlowiec i przemysłowiec o niepodważalnej renomie i opinii wybitnego specjalisty problemów importu i eksportu Stanisław Strójwąs był powoływany jako ekspert i rzeczoznawca do komisji, która przygotowywała rządowe umowy handlowe. Stanisław Strójwąs zmarł w marcu 1939, cały posiadany majątek przekazał synom – Stanisławowi (1903–1994) i Romualdowi (1907–1988), którzy z wykształcenia byli chemikami. I to właśnie oni przeprowadzili ,,suchą nogą" firmę przez lata okupacji. Nowa władza początkowo ,,przymykała oko" na ,,prywaciarzy", cóż z tego że z 35 letnimi tradycjami. Domiary i inne problemy położyły kres znanej firmie około roku 1947. Nasze reklamy prasowe pochodzą z lat 1945- 1946. To był już ,,łabędzi śpiew' dla zakładu.
Ciekawostki z życia firmy:
*Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Stanisław Strójwąs był
pierwowzorem wykreowania przez Bolesława Prusa postaci bohatera powieści
Lalka – Stanisława Wokulskiego.
*W branży spożywczej funkcjonowało pojęcie psychozy Strójwąsa, czyli produkcji z minimalnym zyskiem zgodnie z zasadą taniej nie można.
*Podczas I Wojny Światowej na Podolu zniszczono plantacje kopru włoskiego, Stanisław Strójwąs podpisał w 1922 z kupcami holenderskimi umowę na eksport nasion kopru, w ciągu kilku lat zakontraktował z podolskimi rolnikami zakup nasion, co przyczyniło się do odtworzenia uprawy tej rośliny.
*W branży spożywczej funkcjonowało pojęcie psychozy Strójwąsa, czyli produkcji z minimalnym zyskiem zgodnie z zasadą taniej nie można.
*Podczas I Wojny Światowej na Podolu zniszczono plantacje kopru włoskiego, Stanisław Strójwąs podpisał w 1922 z kupcami holenderskimi umowę na eksport nasion kopru, w ciągu kilku lat zakontraktował z podolskimi rolnikami zakup nasion, co przyczyniło się do odtworzenia uprawy tej rośliny.
Tekst na podstawie Wikipedii.
Bardzo ciekawy zbiór reklam firmy Strójwąs z kolekcji Pana Błażeja Szulca potomka właścicieli znajdziecie TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz