Do roku 1840 zarówno w Wielkiej Brytanii
jak i całym ,,cywilizowanym" świecie sprawy przesyłek pocztowych
traktowane były indywidualnie. Najczęściej adresat po otrzymaniu
przesyłki uiszczał należność której wysokość kształtowała się różnie,
lecz najczęściej od ilości arkuszy czy odległości którą dyliżans
pocztowy miał przebyć. Jak widać poczta była w tym okresie dostępna w
zasadzie dla bogatych. To wszystko zmieniło się w styczniu roku 1840.
Wtedy to w Wielkiej Brytanii przeprowadzono wielką reformę poczty według
pomysłu i projektu generalnego pocztmistrza królewskiego Rowlanda Hilla.
Co ciekawe reforma zakładała obniżenie i ujednolicenie
stawek opłat pocztowych, oraz obowiązek opłaty ich z góry. Przeciętna
opłata za list o wadze do pół uncji (do 16 gram) została ustalona na 1
pens. To pozwoliło wejść do obiegu pierwszemu znaczkowi pocztowemu (a
właściwie dwóm o nominałach 1 i 2 pensy). Stało się to dnia 6 maja roku 1840.
Sama historia powstania znaczka
pocztowego jest bardzo ciekawa. Otóż pierwszy projekt pocztowej marki
przedstawił Hillowi już w roku 1834 londyński drukarz i wydawca James
Chalmers. Pomysł znaczka spodobał się królewskiemu pocztmistrzowi,
jednak jego projekty autorstwa Chalmersa już nie. Rozpisano więc konkurs
na projekt znaczka na który wpłynęło podobno aż 2700 zgłoszeń. Żadne z
nich nie zachwyciło pocztmistrza. W końcu rad- nierad zaprojektował sam
znaczek umieszczając na czarnym tle postać 22 letniej wtedy królowej
Wiktorii. Projekt ,,one black penny" według szkicu Hilla wykonał plastyk
Henry Courbould. Sam znaczek początkowo został przyjęty nieufnie, lecz
już trzy lata później znaczki pocztowe zaczęły się ukazywać na całym świecie rewolucjonizując usługi pocztowe i robiąc je dostępniejszymi. A
pierwszy pocztmistrz Rowland Hill został odznaczony przez królową
orderem Łaźni i tytułem szlacheckim baroneta. Gdy wybierał się na
zasłużoną emeryturę w roku 1864 parlament uchwalił dla niego w podzięce
astronomiczna wtedy sumę 20 000 funtów. Sir Hill zakończył swój
pracowity żywot w 1879 roku i został pochowany w słynnym na cały świat
Opactwie Westminsterskim. Trzy lata później doczekał się swojego pomnika
odsłoniętego w obecności monarchini w Londynie. Tradycją stało się na
wyspach umieszczanie na znaczkach pocztowych wizerunków aktualnie
panujących tam monarchów. ,,One penny black" zaś jest ozdobą wielu
cennych filatelistycznych kolekcji i osiąga na aukcjach bardzo wysokie
ceny.(TP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz