Trunkiem bardzo niegdyś popularnym na Mazowszu, a dokładniej na kurpiach było piwo kozicowe. Po kurpiowsku zwane psiwem kozicowym lub kozicakiem.
Ten oryginalny trunek przypomina nieco wyglądem i smakiem kwas chlebowy,
lecz w odróżnieniu od wschodniego pierwowzoru różni się dodatkiem miodu i
przede wszystkim suszonych jagód jałowca. Nieco zapomniane- piwo
kozicowe przeżywa teraz swój renesans, często serwowane na lokalnych
imprezach zachwyca jałowcowym aromatem. Przedstawiamy tutaj klasyczną
recepturę tego trunku możliwego do samodzielnego wykonania i niezbyt
pracochłonnego. Co najważniejsze na efekty pracy nie trzeba długo czekać
w przeciwieństwie do wyrobu zwykłego piwa.
Kurpiowskie psiwo kozicowe ( na 10 litrów trunku ):
Składniki:
- miód 1 l
- suszone jagody jałowca 0,5 kg
- cukier 1,5 szklanki
- drożdże 30 dag
- chmiel do smaku ( można użyć koncentratu lub szyszek )
- woda najlepiej półtwarda 10 l
- suszone jagody jałowca 0,5 kg
- cukier 1,5 szklanki
- drożdże 30 dag
- chmiel do smaku ( można użyć koncentratu lub szyszek )
- woda najlepiej półtwarda 10 l
Sposób
przygotowania:
Wodę gotujemy i wystudzamy. Jagody jałowcowe rozbijamy w
moździerzu, zalewamy wodą, dodajemy chmiel ( niewiele) i gotujemy przez
około 2 godziny na wolnym ogniu. Zawiesinę delikatnie odcedzamy,
dolewamy resztę wystudzonej i osłodzonej cukrem wody. Na sam koniec
dodajemy drożdże i miód. Napój rozlewamy do butelek i kapslujemy. Przez
około dobę odstawiamy do ciepłego 20-25 stopni pomieszczenia. Potem
można przełożyć do lodówki. Nadaje się do spożycia przez około około
trzy dni. Klasyczne piwo kozicowe powinno się podawać schłodzone w
glinianych kubkach z uszami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz