Świat w starym stylu

Świat w starym stylu

poniedziałek, 8 lutego 2016

,,Sportowiec mimo woli" ostatni film II RP


Komedia ,,Sportowiec mimo woli" była jednym z ostatnich obrazów nakręconych w II Rzeczpospolitej. Film którego premierę planowano na późną jesień 1939 roku ukończyli Niemcy i ostatecznie swój ekranowy debiut zaliczył 31 marca 1940 roku. Paradoksem jest że w tym czasie większości aktorów i twórców nie było już w kraju. Poza Dodkiem - Adolfem Dymszą spora grupa znajdowała się na zachodzie, bądź w ZSSR. A film choć premierę miał w tak nieszczęśliwym czasie, jest jedną z najlepszych polskich komedii wszechczasów z genialną rolą Adolfa Dymszy, który wciela się tu w wesołego fryzjera Dodka Czwartka. W wyniku skomplikowanych perypetii ( jak zwykle w dawnym kinie uczuciowych ) nasz bohater podszywa się pod wielką gwiazdę kanadyjskiego hokeja, bramkarza Jerzego Piątka ( Aleksander Żabczyński ), który z kolei na ten czas staje się fryzjerem Dodkiem Czwartkiem aby być bliżej ukochanej Lili Madeckiej granej przez Inę Benitę.

Komedia jak to zwykle obfituje w pomyłki z których największa jest zaangażowanie jako bramkarza naszego Dodka który ni w ząb nie umie jeździć na łyżwach. Jednak brnie dalej przed prezesem klubu Melchiorem Madeckim ojcem Lili nie wiedząc że ten zawarł zakład z szefem konkurencyjnej drużyny zakład, że jeżeli jego zespół przegra w tym ważnym meczu odda rękę swej córki podstarzałemu baronowi Dropsowi ( którego gra sam Ludwik Sempoliński ). Dodek w tajemnicy, jako kobieta bierze krótką lekcję jazdy figurowej na łyżwach, po czym zmuszony ( jak zwykle pech- zamknięty w pokoju prawdziwy Piątek ) jest wystąpić w spotkaniu. Niezwykły ,,bramkarz"( to jedna z najśmieszniejszych chwil w historii polskiej komedii- Dodka przyrównuje się do samego Errola Flynna ) pomimo niezwykłej techniki jazdy staje się bohaterem meczu a piękna Ina Benita może połączyć się z Aleksandrem Żabczyńskim. Czyli pełny happy end.
Film o długości 64 minut wyreżyserował Mieczysław Krawicz, scenarzysta i producentem był Marek Libkow ( Libkow - Film ) a muzykę w tym wielki przebój ,,na cześć młodości" czy ,,Przyjdzie dzień", stworzył niezawodny Henryk Wars do słów Ludwika Starskiego ojca Alana nagrodzonego Oskarem za zdjęcia do ,,Pianisty" Romana Polańskiego. Film kręcono w Zakopanem, a część ujęć ( w tym wiele tzw. planów z dorysowanymi górami! )  w warszawskim studio. Pomimo czasu w jakim wszedł na ekrany z miejsca stał się przebojem nie tylko w naszym kraju ale również w Niemczech i wśród polonusów w USA..





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz