Dzięki
terenowym badaniom Muzeum Kujawskiego we Włocławku [w roku 1970 przyp.
Izba Skarbów] odkryto dyscypliny sztuki ludowej, dotychczas na Kujawach
szerzej nieznane. Oto mieszkanie Władysławy Włodarzewskiej w
Świątkowicach. Ściany kuchni i pokoju pokryte pięknymi bukietami,
dookoła obrazów wiją się kwiatowe wici roślinne, okalają także skromne
meble. Niektóre z kolorowych bukietów przypominają polne maki, chabry i
rumianki: inne stylizowane kwiaty są wynikiem inwencji twórczej ich
autorki.
-Dawniej nie było wałków [kto z Państwa jeszcze je pamięta?] do ścian, więc kto chciał mieć ładne mieszkanie musiał sam o to zadbać. Malowały zwykle kobiety - mówi pani Władysława.
W
mieszkaniu drugiej lokatorki tego domu, Eleonory Adamskiej [fot.2] wisi
pająk ze słomy, ozdobiony kolorowymi bibułkami. na stole sztuczne kwiaty
z karbowanej bibułki, nad wiadrem z wodą własnoręcznie malowana na
szarym papierze makatka. Właśnie pani Eleonora jest ,, matką" kujawskiej
malowanki na papierze.
Penetracje Muzeum Kujawskiego
doprowadziły do odkrycia kilku malarek i ponad dwudziestu artystek-
amatorek, które sypią wzory piaskiem. [Zapomniana już technika przyp.
Izba Skarbów]. Okazało się, że na Kujawach jest i taka tradycja sztuki
ludowej... [Przyjaciółka 27.XII.1970]
We
współczesnych czasach pełnych zestandaryzowanych wzorców dekoracji
wnętrz może warto przypomnieć co kiedyś było ciekawe i nieszablonowe.
Teraz również zdarzają się zanikające już niestety miejsca, gdzie można
obejrzeć takie malowane wnętrza nie będące skansenami a piękne w swej
prostocie.TP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz