Świat w starym stylu

Świat w starym stylu

środa, 27 stycznia 2016

Willa Domańskich w Nawojowej Górze

Willa Domańskich w Nawojowej Górze nieopodal Krzeszowic na co dzień jest niedostępna do zwiedzania. Cennym obiektem, przykładem podmiejskiej rezydencji bogatego przemysłowca z początku XX wieku opiekuje się Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Krzeszowickiej, któremu przekazała go w latach 90 XX wieku ostatnia właścicielka Danuta Lubelska córka jego twórcy Karola Gustawa Domańskiego. Korzystając z Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego ekipa Izby Skarbów zwiedziła i obfotografowała ten rzadko udostępniany zabytek.


Willa Domańskich mieści się w jednym z przysiółków Nawojowej Góry zwanym Prochownią. Jak sama nazwa wskazuje w budowli Willi Domańskich znajdują się fragmenty murów dawnej prochowni, która to na przełomie XVII i XIX wieku uległa poważnym uszkodzeniom na skutek wybuchu. Budynek odbudowano i pełnił on swoją niebezpieczną funkcję do roku 1916 w którym zakupił go słynny naukowiec, odkrywca adrenaliny profesor Napoleon Nikodem Cybulski, który jednak niezbyt długo cieszył się nabytkiem zmarł bowiem w roku 1919. I tu rozpoczyna się historia obecnej budowli. W roku 1920 budynek dla swej żony Karoliny kupuje znany przedsiębiorca Karol Gustaw Domański. Żonie nie spodobała się nowa rezydencja, tak wiec troskliwy małżonek postanowił ją gruntownie przebudować w duchu włoskiego romantyzmu.
Zadanie powierzył cenionemu architektowi Leonowi Wilmannowi nota bene późniejszemu burmistrzowi miasta Trzebinia. Willa zyskała wspaniałe inspirowane włoskim romantyzmem dwubiegowe schody prowadzące na taras, narożne wykusze w kształcie wieżyczek oraz wieżycę usytuowana na zachodnim krańcu budynku, który zyska również pięknie utrzymane założenie parkowe. Wnętrza obiektu zyskały nowy blask. Kuchnie w modnym wtedy stylu zakopiańskim zaprojektował sam Stanisław Wyspiański, sypialnia zyskała wyposażenie inspirowane stylem starożytnego Egiptu.
Część wyposażenia zaś przywieziono do nowego gniazda rodziny z poprzedniej siedziby Lwowa. Były to min. konsole i lustra do dziś będące ozdobą wnętrz. Także łazienka pozostała taka jaka zaprojektowano ją w latach 20 XX wieku. Willa Domańskich i jej właściciele szczęśliwie przetrwali koszmar okupacji ( goszcząc w swym majątku około trzydziestu uchodźców z ogarniętej powstaniem Warszawy ) jak i trudne lata powojenne z dokwaterowaniami i dewastacją obiektu.
Szczęściem większość oryginalnego wyposażenia domu ocalało i teraz jest pod dobrą opieką Krzeszowickiego Stowarzyszenia. Również dzięki ich staraniom w ostatnich latach obiekt został odnowiony z zewnątrz. I tylko szkoda że nie można go odwiedzać na co dzień. Istnieje jednak możliwość zwiedzania po wcześniejszym kontakcie z ze ze ze Stowarzyszeniem. Zapraszamy zatem do wirtualnego zwiedzania! (D.SZ, T.P)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz